Ty się nigdy nie zmienisz

Wszystko się zmienia. Wszystko stale i nieprzerwanie zmienia się. Nie ma dwóch takich samych lat, dni, godzin, minut, sekund, ułamków sekund...Nasze ciała zmieniają się, włosy nam rosną, paznokcie też, cały czas coś się zmienia...Żadna chwila nie będzie trwała w nieskończoność, to byłoby nudne, czyż nie?
Pory roku zmieniają się, coś rośnie, coś więdnie, coś rodzi się coś ginie. I tak od milionów lat, tak było zawsze.

To skąd przeświadczenie, że my, ludzie nie zmieniamy się. Skąd ta pewność "Ty się nigdy nie zmienisz", "Ty masz to w genach", "ja się nigdy nie zmienię, u mnie wszyscy tacy są" itd.

Ostatnio chodzi mi to dość mocno po głowie..ta zmiana. To, że wszystko się ciągle zmienia, że ważne jest to, co jest teraz, nie ważne jakie to teraz nie wydaje się być. Po prostu jest takie a nie inne ale tylko w tej danej chwili, za chwilę jest inne, bo już wskakuje inne teraz. Do tego wszystkiego, kiedy dorzucimy tę prawdę o wiecznej zmianie, to nie ma znaczenia w jakiej sytuacji nie jesteś w tej chwili to nie ma co się martwić..bo ona minie. To wszystko jest tylko tymczasowe. I podobnie jest z radością, szczęściem i każdym innym uczuciem, które mamy w danej chwili. Jedyne co nam pozostaje to doświadczać. Nauczyć się doświadczać. Bez paniki, bez bólu, bez ekscytacji, bez barier i w pełnym zaufaniu, doświadczać.

Ale wracając "Ty się nigdy nie zmienisz"

To skoro wszystko tak pięknie zmienia się, to dlaczego wmówiliśmy sobie, że jedynie my się nie możemy zmienić. Że nasze geny nas determinują ( nie jest to prawdą, naukowo udowodnione, zapraszam do lektur doktora Bruca Liptona). A co jeśli właśnie zmieniamy się. Zmieniają się nasze poglądy, nasze upodobania, nasz punkt widzenia. Zmieniamy zdanie,plany...Kiedyś byliśmy bardziej rozmowni, teraz milczymy. A co jeśli to jest całkiem normalne, że się zmieniamy? Że nasze, czasami nagłe zmiany zdania są całkiem ok. Są NORMALNE. Dlaczego żyjemy w przeświadczeniu, że jeśli coś kiedyś powiedzieliśmy, określiliśmy siebie w jakiś konkretny sposób, to to jest na zawsze..A co to w ogóle znaczy, na zawsze....

Ostatnio dużo o tym myślę, bo uważam, że dużą krzywdę wyrządzamy sobie zamykając się w tych schematach i ograniczeniach. To jest zabieranie sobie wolności i pozbawiania siebie dostępu do naturalnego ruchu życia. Przecież jeśli wszystko dookoła Ciebie zmienia się a Ty tkwisz jak zardzewiały słup ciągle taki sam to czy to jest normalne? Mało tego, jeśli przychodzi Ci na myśl, że chciałbyś teraz zrobić coś inaczej niż robiłeś przez ostatnie 10,20,30,40,50,0,70,80 lat, to co? Robisz to? Nieee, nie robisz, myślisz, że może fajnie by było, ale nie zrobisz, bo co ludzie pomyślą, osądzą Cię, nie odważysz się. Bo przecież Ty się nigdy nie zmienisz. A to co czujesz w chwili, kiedy żądza zmiany wyrywa Twoją duszę, to tylko zachcianka, głupi żart starucha....Czy nie jest tak?

A nie daj Boże, ktoś właśnie wyszedł ze schematów, zmienił się, zachowuje się totalnie inaczej niż zachowywał się przez ostatnie 10,20,30,40,50,0,70,80 lat to co się dzieje? Środowisko jest w SZOKU. Nie wie jak się zachować, nie wie co ma zrobić, więc krytykuje, ocenia. 

Ile razy słyszymy o kimś, kto ciągle próbuje wchodzić w inne role ale nie udaje mu się. Środowisko wtedy triumfalnie głosi "On się nigdy nie zmieni". A właśnie, że się zmieni i zmienia, stale się zmienia. Tak jak zmieniają się Ci co głoszą, że oni nigdy się nie zmienią. 

Dajmy sobie prawo i pozwólmy sobie na zmiany. Dajmy sobie przyzwolenie na zmiany, zaakceptujmy i pokochajmy je. Dzięki temu życie będzie łatwiejsze, ciekawsze i będziemy je akceptować takim jakie ono jest. Będziemy bardziej przychylni na zmiany w osobach, które widujemy, będziemy bardziej tolerancyjni i wyrozumiali. Będziemy rozumieli więcej.

A do Ciebie mam prośbę. Wsłuchaj się w siebie i uwierz w to, że możesz się zmienić. Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, czujesz niewygodę w swoim Ciele i źle się czujesz sam ze sobą to uwierz mi, że możesz się zmienić :)

Pamiętajmy, że jednego nie zmienimy...że życie to niekończąca się zmiana.

Wpis dedykuję wszystkim moim najbliższym, którzy wiem, że przechodzą przez wielkie zmiany w sobie. Tak do Ciebie mówię :). Uśmiecham się :)

Love

Trochę nostalgicznie, zimowo...

Aga












Komentarze

Popularne posty